Po Biegu Rzeźnika (27.05.2016), czerwiec miał być miesiącem luźniejszym. Spodziewałem się dużego zmęczenia po tak długim dystansie, który pokonywałem po raz pierwszy, a kolejne wyzwania czekają dopiero od sierpnia, więc to ostatnia chwila na lekkie odreagowanie reżimu treningowego.
W rzeczywistości już w pierwszym tygodniu czerwca z powrotem biegałem. Czułem, że już jestem zregenerowany. Niestety, jednak Bieg Rzeźnika zmęczył nogi bardziej niż myślałem. Odezwało się prawe kolano i lewy mięsień biodrowo-lędźwiowy. Przez ok. 10 dni walczyłem z symptomami przemęczenia i wreszcie udało się. Bieganie po miękkim terenie, unikanie mocnych bodźców treningowych i duża dawka rolowania oraz rozluźniania spowodowała, że szybko problemy zniknęły. Przez lata biegania stałem się „specjalistą od robienia sobie krzywdy”, ale dzięki temu potrafię sobie teraz nawet pomóc ;-)
MIESIĄC W LICZBACH
W czerwcu pokonałem dystans 308 km, z tego przebiegłem 204 km (w tym 26 km – bieg górski), spalając 14 627 kalorii. Tydzień treningowy to regularne 4 treningi biegowe w tygodniu oraz dodatkowe treningi gimnastyki siłowej (głównie nastawiony na wzmocnienie siły nóg oraz stabilizacji tułowia). Końcówka miesiąca to możliwie dużo jeżdżenia na rowerze, ponieważ pojawił się plan fajnego wyjazdu rowerowego.
Na zdjęciach z endomondo odpowiednio zaznaczone zostały: ćwiczenia siłowe, kolarstwo oraz bieganie.
Dystans: 308 km / Czas: 26:59:16 / Kalorie: 14 627 kcal
Na liście poniżej zaznaczyłem długie wybiegania (na zielono) oraz średnie tętno towarzyszące mocniejszym akcentom treningowym (w tym maraton i wybieganie pomiędzy zawodami). Maj to w zasadzie tygodnie „Szczytu” (opis poszczególnych tygodniu w planie treningowym tutaj), a to oznacza, że niewiele można już zrobić treningowo. W związku z tym treningi biegowe i siłowe skupiały się na utrzymaniu wypracowanego poziomu. W dalszym ciągu prowadziłem ćwiczenia plyometryczne i stabilizacyjne.
LEGENDA:
BR – Bieg regeneracyjny – poniżej 70% HRMax (<133 bpm)
BS – Bieg spokojny – odpowiada 1. zakresowi tętna, między 70-75% HRMax (133-142 bpm)
TM – Tempo maratońskie – odpowiada 2. zakresowi tętna, między 75-80% HRMax (143-152 bpm)
WB3 – 3. Zakres tętna – między 80-90% HRMax (152-171 bpm)
BNP – Bieg z narastającą prędkością
KR – bieg krossowy, w zróżnicowanym terenie
BD – Bieg długi/ wybieganie – dłuższy niż 75 minut
R – Rytmy – krótkie odcinki pokonywane w szybszym tempie
P – Podbiegi – odcinki pokonywane pod górę w szybszym tempie
INT – Interwały – przeplatanie szybkiego tempa z biegiem spokojnym na różnych odcinkach czasu lub dystansu
GS – Gimnastyka siłowa – ćwiczenia mające na celu wzmocnienie mięśni
GR – Gimnastyka rozciągająca
SB – Siła biegowa – ćwiczenia rozwijające siłę dynamiczną mięśni (ćwiczenia priopriocepcji, plyometryczne, itp.)
ZW – Zawody
WYDARZENIA W CZERWCU
Brak jakichkolwiek zawodów był tu zamierzony. Po wiosennym natłoku zawodów należało nieco zmniejszyć obciążenie i dać sobie lekko odetchnąć, po to by zebrać siłę do kolejnych mocnych akcentów treningowych przed letnio-jesiennymi wyzwaniami. Zrealizowałem jedno wybieganie górskie i kilka dłuższych – szosowych. Poza tym, nie ma się czym chwalić, więc nie będę nabijał niepotrzebnie znaków ;-)
CO DALEJ?
W czerwcu nie planuję żadnych zawodów. Jeśli coś wyjdzie, to pod wpływem chwili. Najbliższe zawody dopiero w sierpniu:
CHUDY WAWRZYNIEC (06.08.2016) – W 2015 debiutowałem w tym biegu na dystansie ultra – było to 53 km i zniszczyło mnie absolutnie. Był to oficjalnie najgorętszy dzień całego roku 2015. W 2016 chcę się zmierzyć z dystansem 80+ km. Zakochałem się w Beskidzie Żywieckim – zupełnie innym od tego co widzi się w Bieszczadach, ale równie pięknym.