Wracasz po ostrym treningu do domu i nie bardzo wiesz co najlepiej zjeść? Oto mój ulubiony potreningowy, regeneracyjny smoothie. Słodki, czekoladowy, bez żadnych „proszków” – gęsty i sycący.
Smoothie to fantastyczny wynalazek – prawie jak owsianka! Możliwości tworzenia różnych smaków są praktycznie nieograniczone. Jednak każdy z nas ma kilka swoich „smaków”, do których zawsze wraca. Dla mnie, jednym z takich smaków jest kakao. Dlatego uwielbiam czekoladowe owsianki, budynie, a także smoothie. Ten konkretny jest fantastyczny, bo jest świetnym posiłkiem regenerującym po mocnym treningu. Odpowiedni stosunek węglowodanów i białka odbudowuje mięśnie i uzupełnia zapasy glikogenu, kakao natomiast zawiera bardzo dużą ilość antyoksydantów i flawonoidów oraz posiada właściwości (w dużym uproszczeniu) poprawiające utlenienie i odbudowujące naszą krew.
PRZEPIS
Kiedy tylko mogę, unikam sztucznych wspomagaczy i sięgam do natury. Nie przepadam za różnymi tabletkami, odżywkami i innymi proszkami. Stąd w moim przepisie znajdziecie zamiast odżywki białkowej – serek wiejski. Oczywiście możecie sobie zafundować zamiast tego miarkę odżywki, ale to już i inny smak i inne wartości.
SKŁADNIKI:
- 1 banan (100g)
- 100g serka wiejskiego light (dla vegan – miękkie naturalne tofu)
- 1 łyżeczka (ok. 7g) kakao
- 1 łyżeczka (ok. 7g) płatków lub otrębów owsianych
- woda
PRZYGOTOWANIE:
- Wszystkie składniki umieszczamy w pojemniku blendera
- Uzupełniamy połową pożądanej ilości wody i blendujemy
- Uzupełniamy resztą wody do ulubionej konsystencji (ja lubię gęste)
ENERGIA : 272 kcal
MAKRO: W 45 g / B 16 g / T 6 g
/ Błonnik 6 g /