Petzl NAO – zaprzyjaźnij się z nocą

Kiedyś bałem się chodzić nocą przez las. We wszechogarniającym mroku każdy cichy szmer przyprawiał o kołatanie serca, krew tętniła w uszach, a za każdym krzakiem czaiło się coś dzikiego i groźnego… A potem pojawił się Peztl NAO… i bieganie nocą stało się frajdą!

PODSTAWOWE INFORMACJE

Petzl NAO to ultra mocna, inteligentna latarka czołówka mocnego producenta oświetlenia outdoorowego. Dzięki 700 lumenom mocy oraz technologii Reactive Lighting NAO odkrywa przed biegaczami ultra całkiem nową rzeczywistość. NAO analizuje światło otoczenia i natychmiast dostosowuje jasność do aktualnych warunków. Zoptymalizowane zużycie energii i obsługa zredukowana do minimum, pozwala całkowicie skoncentrować się na pokonywaniu szlaku.

  • marka –Petzl
  • model – NAO
  • zastosowanie – turystyka górska, biegi górskie
  • Technologia: Reactive Lighting lub Constant Lighting
  • typ wiązki światła: szeroki, mieszany lub skupiony
  • moc wiązki światła: 700 lumenów
  • Zasilanie: 2600 mAh Akumulator litowo-jonowy (w zestawie)
  • Wskaźnik rozładowania akumulatora
  • blokada zapobiegająca przypadkowemu włączeniu czołówki podczas transportu
  • Wodoszczelność: IP X4 (wodoodporny)
  • waga – ok. 185g
  • Gwarancja: 36 miesięcy na latarkę, 12 miesięcy na akumulator (lub ok. 300 cykli ładowania)
  • cena katalogowa – 549 zł

PRZEZNACZENIE

Według producenta jest to sprzęt dla najbardziej wymagających użytkowników. Niezwykle wszechstronna, dzięki technologii Reactive Lighting automatycznie dostosowuje ilość światła do naszych potrzeb. Jest idealna do biegów terenowych, jazdy na rowerze czy innych dynamicznych aktywności.

REACTIVE LIGHTING – to innowacyjne rozwiązanie pozwala latarce inteligentnie dostosować się do panujących warunków, zapewniając nam dokładnie taką ilość światła, jakiej potrzebujemy. Dodatkowo, w miejscach lepiej oświetlonych, pozwala na znaczącą oszczędność energii, co wydłuża czas korzystania z latarki czołowej.

W technologii Reactive Lighting mamy do wyboru dwa tryby świecenia: Max Autonomy oraz Max Power. Pierwszy dostosowuje poziom oświetlenia automatycznie, stosując maksykalną moc rzędu 305 lumenów. Drugi tryb pozwala na użycie maksymalnej mocy 700 lumenów i służy do szybkiego przemieszczania się przy maksymalnym oświetleniu trasy.

CONSTANT LIGHTING – to tradycyjny sposób pracy latarki, przy użyciu stałej wiązki światła. W tej opcji, latarka może świecić z mocą 120-500 lumenów do niemal całkowitego wyczerpania akumulatora.

PIERWSZE WRAŻENIE

Petzl Nao nie przypomina zgrabnych, małych czołówek, jakie widzimy w klasycznych hipermaterketach. Wyciągając z pudełka dwa ciężkawe klocki połączone plątaniną sznurków i kabli, zastanawiam się co ja najlepszego zrobiłem. Do tego wydałem na Petzla naprawdę sporo kasy.

Pierwsze zapoznanie z latarką trwa chwilę, zanim identyfikuję kluczowe elementy i układam je w pozycji umożliwiającej założenie na głowie. Z początku drażni mnie kabelek obijający się o ucho przy każdym ruchu.

Ze strony internetowej pobieram oprogramowanie do modyfikacji ustawień, ale na razie z niego nie korzystam. Chcę zobaczyć co Petzl potrafi domyśłnie.

Świeci porządnie, ale w ciemnym pokoju czy nawet przed domem – czyli w sztucznych i niemiarodajnych warunkach, ciężko ocenić na ile dobrze będzie spełniać swoją rolę w rzeczywistości. Trzeba będzie sprawdzić ją w warunkach bojowych.

WYKONANIE I UŻYTKOWANIE

TRWAŁOŚĆ – Czołówka towarzyszyła mi w wielu różnych warunkach, podczas takich biegów jak np. Biegów w SzczawnicyBieg Rzeźnika Ultra 140, Chudy Wawrzyniec, Ultrajanosik. Testowałem ją zimą, latem, w deszczu i we mgle. Ogromną jej zaletą jest wodoodporność. Przebiegłem z nią przez kilka nawałnic i nie doznała najmniejszego uszczerbku. Była wielokrotnie wyciągana i chowana do plecaka biegowego – również nic się nie urwało, nie ptrzetarło i nie odłamało. Latarka po 1,5 roku używania jest jak nowa.

WYGODA UŻYTKOWANIA – Czołówka posiada wbudowany precyzyjny czujnik światła, który automatycznie dostosowuje ilość i rodzaj wiązki światła do warunków. W efekcie oświetlenie zmienia się dynamicznie, tak by zapewnić jak najlepszą widoczność, przy jednoczesnej oszczędności akumulatora. Pasek trzymający Petzla na głowie jest bardzo wygodny i dobrze trzyma. Latarka nie skacze i nie przeszkadza. Nawet kabelek, który z początku drażnił mnie, ocierając się o ucho, udało mi się w pewnym momencie tak ustawić, że już mi nie przeszkadza.

Start ciemną nocą – widać, że zawodnik niedobudzony :)

CZAS PRACY BATERII – Czas pracy zależy bardzo od tego, jakie ustawienia sobie wybierzemy. Mamy dwa tryby do wyboru – REACTIVE LIGHTING oraz CONSTANT LIGHTING. Według wskazań oprogramowania, latarka może wytrzymywać od 1h do nawet 18h. W rzeczywistości, na optymalnych dla mnie ustawieniach (reactive lighting ze średnią mocą), czołówka wytrzymuje ok. 8h. W tym trybie zapewnia mi naprawdę dobrą widoczność w każdych warunkach – mijając biegaczy z różnymi czołówkami, zawsze moja dawała większe światło.

MODYFIKACJA USTAWIEŃ – Oprogramowanie „OS by PETZL” pozwala na podpięcie latarki do komputera za pomocą kabla USB oraz modyfikacji domyślnie zaprogramowanych ustawień. Oprogramowanie jest bardzo czytelne i wygodne w użytkowaniu. Zmieniając ustawienia, takie jak moc świecenia czy tryb wiązki światła, od razu widzimy na wizualizacji jak zmienia się nasz potencjalny widok oraz czas pracy akumulatora. Możemy stworzyć swoje własne plany zarządzania mocą albo skorzystać z kilku już gotowych planów, stworzonych dla różnych rodzajów aktywności.

PODSUMOWANIE

Petzl NAO to ewidentnie ciężki kaliber wśród czołówek. Jest nieco cięższa, tym bardziej z zapasowym akumulatorem, jaki trzeba mieć jeśli biegniemy dłuższe ultra. Jednak różnica w wadze nie jest drastyczna, a moc i adaptowalność latarki rekompensują ten delikatny mankament z nawiązką.

To sprzęt do zadań specjalnych. Jeśli nastawiasz się na hardkorowe warunki długie nocne bieganie w ciężkim terenie – Petzl NAO to to, czego szukasz. Potężna moc dośwetli nawet najciemniejsze krzaczory, a przy tym Reactive Lighting zadba o to żeby oszczędzić baterię, gdzie tylko to możliwe.

Startując w różnych zawodach, zawsze widzę zdziwienie w oczach innych biegaczy kiedy odpalam Petzla. Po prostu „staje się światłość”!

Do krótkich, zimowych treningów pewnie polecałbym wziąć coś lżejszego. Z drugiej strony, kiedy już się przyzwyczaiłem do Petzla, zacząłem go zabierać i na zwykłe treningi, więc spokojnie – nie musisz kupować dwóch czołówek 😉

Biegi w Szczawnicy 2017 – Niepokorny Mnich

 

Jeśli uważasz, że ten artykuł jest interesujący, podziel się nim z innymi, korzystając z przycisków mediów społecznościowych pod tekstem. Jeśli nie chcesz się dzielić, może przynajmniej go polubisz? 🙂

Strona główna

 

print
Related Post
Disqus Comments Loading...