Co zabrać na bieg ultra

20 godzin w biegu… wokół tylko góry i lasy, a Ty masz ze sobą tylko to co na plecach… No właśnie, a co Ty tam w ogóle ze sobą zabrałeś? Ooojjj, dużo nieprzydatnego badziewia – a gdzie naprawdę przydatne rzeczy? Spójrz, co ja tam mam w plecaku! CHODŹ, SPAKUJĘ CIĘ W GÓRY! Przygotowujesz się do […]

Suma Wszystkich Nieszczęść, czyli Niepokorny Mnich 2017

W 2015 w Szczawnicy rozpoczęła się moja przygoda z biegami górskimi. Wtedy była to Chyża Durbaszka (23 km). Rok później ponownie zawitałem do Szczawnicy – tym razem biegłem Wielką Prehybę (43 km). W tym roku wróciłem żeby rozprawić się z Niepokornym Mnichem – najdłuższym dystansem (96 km). Przyszło mi się jednak zmierzyć z czymś jeszcze… O […]

Podsumowanie miesiąca – marzec

Za mną pierwsze przymiarki do sezonu – krótki bieg górski i uliczny półmaraton. Co pokazały te testy i jak zapowiada się sezon biegowy 2017? Zobaczcie sami. Plan treningowy zaplanowany na marzec to: kilometraż tygodniowy: 50-60 km budowa treningu tygodniowego: 1 bieg na granicy 1. zakresu, 1 mocny akcent szybkościowy, 1 zabawa biegowa, 1 wybieganie/zawody Bieg […]

III Bieg Śnieżnej Pantery

PARĘ SŁÓW O BIEGU Po raz drugi dostąpiłem zaszczytu wzięcia udziału w Biegu Śnieżnej Pantery. Moją relację z pierwszego biegu znajdziecie tutaj. Bieg ten jest naprawdę wyjątkowy i niepowtarzalny, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogłem w nim uczestniczyć. Organizatorem biegu jest Joanna „JoKo” Kowalczyk, którą zapewne znacie z bloga bieganizm.com, a może trafiliście na […]

Podsumowanie miesiąca – Styczeń

Styczeń to zawsze mój bieg urodzinowy, a poza tym zbieranie kilometrów i budowanie ogólnej wytrzymałości na śliskich nawierzchniach i przy ciężkich mrozach. Ostrożnie, ale dobrze przepracowany, procentuje po wielokroć w kolejnych miesiącach. MIESIĄC W LICZBACH  W styczniu przebiegłem 195 km, spalając 13 342 kalorii. Od listopada prowadzę bardzo regularny tydzień treningowy, tj. 4 treningi biegowe w tygodniu […]

„Owsianka” kukurydziana

Dłuższe wybieganie czy start w dłuższych zawodach niezmiennie kojarzą mi się z kaszą manną lub owsianką kukurydzianą. To szybkie i lekkostrawne śniadanie, dające dużo dobrej energii. Po takim rozgrzewającym posiłku praktycznie od razu mogę wskoczyć w ubranie biegowe i ruszyć do biegu.  DLACZEGO KUKURYDZIANA Owsiankę kukurydzianą przygotowałem któregoś poranka nieco przypadkiem. Akurat skończyła mi się […]

13. Krakowski Bieg Sylwestrowy

Żegnam rok już tradycyjnie – na biegowo. Kolejny raz z rzędu brałem udział w Krakowskim Biegu Sylwestrowym. Oprócz sportowej rywalizacji, co roku organizowany jest tutaj konkurs na najlepsze przebranie, a pomysłowość biegaczy nie zna granic! KRÓTKA RELACJA 13. edycja biegu i tym razem dodatkową radość sprawiła mi rywalizacja w tym biegu, ponieważ dochód z biegu […]

BUT90, czyli krew, pot i łzy, których nie było

KREW! BÓL! ŁZY! Esencja dobrej relacji z biegu! No to sorry – ta będzie kiepska! Moje największe wyzwanie tego roku, najdłuższy dystans i największe przewyższenia. Miało być ciężko… miało zmaltretować…sponiewierać i wypluć… miało…  KRÓTKO O BIEGU Beskidy Ultra Trail, czyli pieszczotliwie „BUT”, to ultramaraton prowadzący przepięknymi szlakami Beskidu Śląskiego. W tym roku (2016) odbyła się 4. edycja […]

Podsumowanie miesiąca – wrzesień

Ciężki czas nastał wraz z jesienią. Bardzo dużo obowiązków spadło mi na głowę i czas na treningi trzeba było dosłownie wyszarpywać we wczesnych godzinach porannych. O pozostałych treningach w ogóle lepiej nie mówić. Niemniej jednak zakładany kilometraż został osiągnięty a i nawet zawody w Krynicy uważam za całkiem udane. MIESIĄC W LICZBACH  We wrześniu przebiegłem […]

Co Cię nie zabije… czyli relacja z Biegu 7 Dolin 64 km

…Pstryk… czuję się jakby ktoś mi wyłączył prąd. Podchodzę kilka kroków do góry i muszę odpocząć. W głowie szumi, czoło zalewa zimny pot, a w żołądku buzuje cola zmieszana z batonikami, bananami, ciasteczkami itp. Każdy krok wymaga maksymalnego wysiłku – jakby ktoś mi włożył 100-kilogramowy menhir na plecy – tylko, że ja nie jestem Obelixem… […]

Podsumowanie miesiąca – sierpień

Początek miesiąca z mocnym przytupem – Chudy Wawrzyniec i 84 km pokonane w błocie i znoju. Ten bieg zapamiętam na długo (możecie o tym przeczytać tutaj). Dalej miał być krótki odpoczynek i dalsze podkręcanie kondycji na wrześniowy Bieg 7 Dolin… A tymczasem po Chudym pospinało mnie jak starego dziadka i cały miesiąc walczyłem z przeciążeniami […]

Dzień w błocie i znoju, czyli co kręci ultrasa!

CHUDY WAWRZYNIEC 2016 Śliska, lodowata breja wlała mi się do buta, a ja poczułem, że ten (razem ze znajdującą się w nim stopą, a dalej resztą nogi) ześlizguje się po błocie zupełnie nie tam gdzie trzeba. Zdążyłem pomyśleć tylko jedno słowo (zaczynające się na „Q”) zanim wyłożyłem się jak długi w wielkiej, brunatnej kałuży na środku […]

Podsumowanie miesiąca – maj

Maj był wielkim testem tego czy treningi prowadzone od początku zimy przyniosły zamierzone efekty. Czy osiągnąłem postępy? Czy zwiększyłem siłę i wytrzymałość? Oczywiście wraz z powiększającym się kilometrażem na koncie, z pewnością wybiegałem sobie lepszą kondycję. Efekty przekroczyły moje najśmielsze oczekiwania – zarówno na szosie i w terenie. Zapraszam na podsumowanie.  MIESIĄC W LICZBACH  W […]

XIII Bieg Rzeźnika – nowa trasa, nowe wyzwania

O Biegu Rzeźnika usłyszałem kilka lat temu. To były początki mojego biegania – nie marzyłem wtedy o ukończeniu maratonu. Bieg Rzeźnika? Moja wyobraźnia w ogóle nie ogarniała czegoś takiego jak podwójny maraton – i to jeszcze w górach! Słuchałem opowieści znajomych, którzy z nabożnym lękiem opowiadali, jak podczas wycieczek w Bieszczady, mijani byli na szlakach przez […]

15. Cracovia Maraton – relacja

To po prostu był ten dzień… Też macie tak, że czasami nie można wejść na właściwe obroty podczas treningu? Innym razem znowu po prostu fruniesz. 15. maja był dla mnie właśnie takim dniem. I akurat tak wypadło, że biegłem wtedy maraton – 15. PZU Cracovia Maraton.  KRAKOWSKIE SPOTKANIA BIEGOWE Cracovia Maraton to mój ulubiony maraton. […]