Tagliatelle to mój ulubiony rodzaj makaronu. Dobry makaron świetnie łapie sos, ale równie dobrze prezentuje się z solidnymi kawałkami warzyw. Dzisiaj w genialnym połączeniu z boczniakami w sosie śmietanowym. Palce lizać!
Makaron nieodłącznie kojarzy się z bieganiem, a wszystko dzięki wszechobecnym „pasta party” przed zawodami maratonami, kiedy to biegacze wsuwają tony makaronu żeby naładować się węglowodanami przed biegiem. Przed biegiem zazwyczaj wsuwamy typowo węglowodanowe wersje – z warzywami i lekkimi sosami (np. pomidorowym), albo z owocami. Cięższe wariacje smakują genialnie po biegu, albo jako cheat meal – to wszelkie sosy śmietanowe i serowe, bardziej tłuste, ale za to jakie smaczne. Ten przepis należy właśnie do tej drugiej kategorii – chociaż zwykle staram się odchudzić lekko swoje dania – można wtedy zjeść więcej ;-)
PRZEPIS
Mocną stroną tego przepisu jest szybkość w przygotowaniu. W 20 minut mamy gotowy cały obiad. Sos robi się prawie równocześnie z gotowaniem makaronu, a danie wychodzi bardzo aromatyczne i stosunkowo lekkie jak na sos śmietanowy.
SKŁADNIKI (1 porcja):
- 60 g makaronu pełnoziarnistego tagliatelle
- 250 g boczniaków
- 1 mała cebula (70 g)
- 2 ząbki czosnku
- odrobina oliwy
- 4 łyżki (ok. 80 g) śmietany 12%
- przyprawy: sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
- Cebulę pokroić w kostkę, czosnek posiekać, boczniaki pokroić w większe kawałki lub plastry.
- Rozgrzać patelnię z odrobiną oliwy i wstawić w osobnym garnku osoloną wodę na makaron.
- Cebulę zeszklić na oliwie, dodać czosnek i boczniaki. Smażyć dopóki boczniaki nie wytracą większości wody.
- W tym samym czasie ugotować makaron al dente. Jeśli ugotuje się wcześniej niż przygotujemy sos, odcedzić i odstawić na moment.
- Kiedy boczniaki odparują większość wody, zmniejszamy płomień i dodajemy śmietanę (najlepiej w temperaturze pokojowej lub rozmieszaną z odrobiną wody z gotowania makaronu) i przyprawiamy solą i pieprzem.
- Na niedużym ogniu redukujemy sos ok. 5 minut, po czym wrzucamy na patelnię makaron. Mieszamy do połączenia i wykładamy na talerz.
- Posypujemy po wierzchu odrobiną świeżo zmielonego pieprzu i podajemy.