Dynafit Feline Ultra – recenzja

Dynafit Feline Ultra to buty terenowe dające duże wsparcie i amortyzację na dłuższym dystansie. Pancerne, dobrze trzymające śródstopie, ale szerokie w palcach – po prostu buty dla ultrasów.

PODSTAWOWE INFORMACJE

  • marka – Dynafit
  • model – Feline Ultra
  • data premiery – wiosna/lato 2016
  • typ stopy – neutralna
  • przeznaczenie – treningowe, trail, biegi górskie, ultramaraton
  • amortyzacja – bardzo duża
  • podeszwa – Vibram® Ultra Megagrip
  • drop – 8 mm
  • waga – 350 g (rozm. 42)
  • cena katalogowa – 649 zł

PIERWSZE WRAŻENIE

Duże…toporne…ciężkie… takie jak lubię! Od razu przykuły moją uwagę na półce. Pośród innych trailówek Dynafita, lekkich i drapieżnych jak pantera, Feline Ultra wyglądały raczej jak opancerzony niedźwiedź. Jednak w tym momencie szukałem właśnie takich butów – niekoniecznie szybkich, ale wytrzymałych, zabudowanych, a przede wszystkim takich, które nadadzą się na moją szeroką stopę.

Po pierwszej przymiarce już wiedziałem, że je chcę. Świetnie trzymają piętę i śródstopie, zostawiając przy tym dużo miejsca palcom. Przez chwilę miałem obawę, że nawet za dużo, ale miałem już doświadczenie z długimi ultra i czułem, że powinno być „akurat”.

Buty nie są wcale aż tak ciężkie i toporne, na jakie wyglądają. Dodatkowo, mają całkiem ciekawy, drapieżny design. Specjalny system szybkiego wiązania (quick lacing system, czyli zaciągana linka – podobnie jak w Salomonach) pozwala szybko i dobrze dopasować but do stopy. Ogumowanie z przodu i tyłu buta daje poczucie bezpieczeństwa, że nie połamię sobie paluchów na korzeniach czy kamieniach po drodze.

TECHNOLOGIE

 

ADAPTIVE GRID – Zapewnia wygodne dopasowanie i dobrą wentylację, a także możliwość dostosowania się do ruchu stopy.
BALLISTIC BUMPER – Gumowe wzmocnienia na stopie i pięcie zmniejszają efekt uderzeń.

DUO MOTION – Śródpodeszwa wykonana z dwóch pianek EVA o różnej grubości dla optymalnej kontroli ruchu.

SENSITIVE FIT – konstrukcja cholewki buta gwarantująca w trudnym terenie stabilność pięty i śródstopia oraz wystarczająco przestrzeni w przedniej części stopy. Umożliwia to poprawne krążenie krwi i zapobiega nadmiernemu puchnięciu stóp  przy najdłuższych biegach ultra.
MAPPING COMPOUND – wysoka przyczepność w zróżnicowanym terenie, zwiększona wytrzymałość w przedniej i tylnej części podeszwy, powierzchnia antypoślizgowa w środkowej części podeszwy.

PRZEZNACZENIE

Buty przeznaczone są do biegania w terenie zróżnicowanym, w ciężkich warunkach. Zastosowane technologie mają na celu zwiększenie przyczepności buta i dopasowanie do stopy tak, by umożliwić jak najsprawniejsze przemieszczanie się po trudnym terenie przez długi czas. Buty skierowane są do długodystansowych biegaczy górskich.
Stanowczo zgadzam się z tą oceną. Dokładnie takimi kryteriami posługiwałem się wybierając te buty. Potrzebowałem butów w miarę uniwersalnych, dobrze trzymających nogę, równocześnie dających odpowiednią przestrzeń palcom, które puchną podczas wielogodzinnego biegu, chroniąc przed otarciami.

zdj. www.piotroleszak.pl

TEST BOJOWY

Do butów Dynafit podchodziłem z dużą ostrożnością. Wiedziałem, że istnieją, ale dotąd nie były zbyt popularne i raczej ciężko je było złapać gdzieś na półce żeby spokojnie przymierzyć. Ktoś tam latał w śmiesznych, dwukolorowych verticalach i to praktycznie tyle mojej styczności z tą firmą w kwestii obuwia biegowego.

Owszem, używałem plecaka Dynafit Enduro 12 i byłem z niego bardzo zadowolony. Dodatkowo, Asia „JoKo” Kowalczyk używa sporo z Dynafitowej kolekcji i bardzo je chwali. Postanowiłem dać im szansę. Z trudem, ale znalazłem sklep (Polarsport), gdzie można było przymierzyć Feline Ultra. Po chwili mierzenia, biegania po sklepie i po schodach, między sklepem a działem serwisu, dobrałem rozmiar i wyszedłem z pudełkiem pod pachą ze sklepu.

A potem się zaczęło – najpierw trochę rozchodziłem buty, potem kilka treningów, niekoniecznie od razu długich, w terenie, potem jedno wybieganie i od razu na zawody! Dynafity poszły na głęboką wodę i dały radę. A potem jeszcze raz i jeszcze. W przeróżnych warunkach – od prażącego słońca, po śnieżyce, od kamienistych zbiegów i podbiegów, przez błoto, po skute lodem szlaki. Buty przetrwały wszystko i wciąż są niedraśnięte!

CHOLEWKA

Ballistic Bumber, Adaptive Grid, Sensitive Fit, Quick Lacing System – to wszystko usprawnienia dotyczące właśnie cholewki.  Ogólnie cholewka jest bardzo wytrzymała i dość opancerzona – z drugiej strony, materiał z przodu buta jest bardzo dobrze oddychający. Z przodu znajdziemy wzmocnienie strefy palców, które sprawdza się bardzo dobrze, kiedy po wielu godzinach biegu nie podnosimy już stóp tak wysoko i coraz częściej zdarza się przywalić w jakiś kamyrdol czy korzeń. W tych butach palce na pewno po biegu będą całe. Dalej mamy właśnie oddychającą siateczkę, po bokach śródstopia obudowaną „grillem” z tworzywa sztucznego – wygląda agresywnie, ale ma też bardzo praktyczne zastosowanie – dopasowuje się do naszego śródstopia i trzyma je stabilnie.

System szybkiego wiązania to rozwiązanie podobne do tego, znanego z butów Salomona – zaciągana linka pozwala szybko i dobrze dopasować but. Ale Uwaga, żeby nie przegiąć i nie docisnąć sobie za mocno u samej góry. Z początku popełniłem ten błąd i kosztowało mnie to trochę bólu przez przygniecenie mięśni prostowników palców. Sam system trzyma dobrze, nie puszcza i nie rozciąga się, dzięki czemu noga pewnie leży w bucie.

Buty oczywiście są przemakalne – nie ma tu żadnych gore-texów i innych wodoodpornych patentów. I Bogu dzięki, bo nie lubię takich rozwiązań. W którymś momencie i tak wilgoć pojawia się w bucie, chociażby ze względu na pocenie. Wolę, kiedy but łatwo wpuszcza wilgoć, ale i równie łatwo odprowadza – i tak jest w Feline Ultra. Wdepniesz w kałużę, to chwilę pochlupie, ale po kilku chwilach cała woda ucieka.

zdj. Mariusz Młynarkiewicz

PODESZWA

Podeszwa jest średniej grubości – nie należy oczekiwać w nich czucia podłoża jak w np. w Inov-8. W zamian otrzymujemy bardzo dobrą stabilizację, która przydaje się na naprawdę długich dystansach. Bieżnik też nie należy do najbardziej agresywnych, natomiast radzi sobie bardzo dobrze z każdym rodzajem terenu – uważam go za naprawdę bardzo uniwersalny. W środkowej części podeszwy znajduje się specjalna guma o zwiększonej przyczepności, która dodatkowo poprawia przyczepność. Delikatny problem zaczyna się kiedy mamy do czynienia z bardzo śliskim podłożem albo mokrymi kamieniami, ale też nie ma dramatu. Poza tym można na nie liczyć – biegałem w nich zimą i latem, po błocie, kamieniach, śniegu i lodzie. Z asfaltowymi kawałkami też bardzo dobrze sobie poradzą.

TRWAŁOŚĆ

Po całym, intensywnym sezonie i harataniem w naprawdę różnych warunkach (Bieg Rzeźnika Ultra, Ultrajanosik, Chudy Wawrzyniec, Beskidy Ultra Trail) nie widzę żadnych poważnych śladów użytkowania ani żadnych przetarć. Linka od wiązania dalej trzyma dobrze i nie popuszcza ani nigdzie się nie przeciera. Bieżnika też jeszcze sporo mi zostało.

 

PODSUMOWANIE

Dynafit Feline Ultra to bardzo wytrzymałe buty, które sprawdzą się w przypadku długich biegów ultra. Jeśli szukasz fajnych, lekkich butów górskich na krótkie ściganie, to raczej nie są buty dla Ciebie. Ale jeśli nad prędkość przedkładasz wytrzymałość i amortyzację, to na Feline Ultra się nie zawiedziesz. Nieco większa waga to cena, którą płacisz za dodatkową amortyzację czy wzmocnienia, dzięki którym Twoje stopy będą całe i zdrowe nawet po wielu godzinach męczącego biegu.

Fakt, do systemu wiązania musiałem się przekonać. Jeśli masz chip na buta, upewnij się, że masz ze sobą opaski zaciskowe (tzw. trytki) żeby zamocować go na bucie. Nie jest to duża uciążliwość, ale zawsze można się do czegoś przyczepić.  Jak na razie są to jednak najtrwalsze buty z wszystkich trailówek, których miałem okazję używać. Są wygodne i sprawują się idealnie na długich dystansach. Używałem ich podczas biegów ultra od 60 do 145 km, a także podczas zwykłych wybiegań w terenie. Od zwykłego krossu, przez kamieniste podłoża, błoto, śnieg i lód, po śliskie skały Tatr Wysokich. Nie oszczędzałem ich na zbiegach, często obijałem o kamienie i korzenie, a także zjeżdżałem na nich po lodzie. Po takiej serii testów, stwierdzam, że Dynafit naprawdę potrafi robić buty biegowe.

Jeśli uważasz, że ten artykuł jest interesujący, podziel się nim z innymi, korzystając z przycisków mediów społecznościowych pod tekstem. Jeśli nie chcesz się dzielić, może przynajmniej go polubisz? 🙂

print
Facebooktwitter

Facebooktwitterrssinstagram