Majówka Ninja-Yogis 2018

DOBRA ZAPOWIEDŹ

Jedziemy w Karkonosze! Jeden z najpiękniejszych i najczystszych parków narodowych w Polsce urzeka swoim pięknem – oszałamiająco pachnące lasy, rwące potoki, krystalicznie czyste jeziora i ruiny zamków... – tak zapowiadała swój obóz biegowy Basia Tworek, psycholog, nauczycielka jogi i organizatorka obozów jogowych. Obiecała zabrać uczestników w niezwykłą podróż, pozwalającą na wyciszenie, zdystansowanie i wsłuchanie w naturę oraz swoje wnętrze. I tak też się stało – byłem i potwierdzam! :)

Program Majówki Ninja-Yogis został przemyślany tak, aby maksymalnie wykorzystać potencjał wiosny, która jest czasem żywotności i produktywności. Wiosną rośnie ochota na aktywność, w ciele pojawia się giętkość i zwinność, a słońce i świeże powietrze dodają nam energii. W programie obozu znajdziemy:
– specjalnie zaprojektowaną na tę porę roku praktykę asan
– treningi biegowe z rozgrzewką i rozciąganiem, o zróżnicowanym poziomie trudności
– pranajamę – pracę z oddechem
– medytacje
– Przyrodę – naszego najważniejszego Nauczyciela
– zabiegi w wykonaniu złotych rąk Marcina Bebelskiego z Calvamed

ZESPÓŁ

BASIA TWOREK (joga) – Basia jest nauczycielką jogi i psychologiem. Prowadzi bloga basiatworek.plRADIO JOGA i genialny kanał na Youtube. Kształci przyszłych nauczycieli jogi, współpracuje z Ewą Chodakowskąwystępuje w TV i pisze artykuły do gazet. Tworzy autorskie programy online do praktyki w domu. Jest założycielką kameralnej szkoły Stan Skupienia na warszawskim Placu Zbawiciela. Zaraża radością do życia jak nikt inny. Widać od razu, że joga jest jej pasją, której poświęca każdą wolną chwilę. Wychodząc z jej zajęć, już tęsknisz za kolejną sesją. A najbardziej podoba mi się w niej to, że nie „dogina” Cię na praktyce, jak Capo. Basia zawsze mówi żeby szanować swoje zakresy i ograniczenia.

MARCIN SUSKI (bieganie) – To ja! Jestem biegaczem ultra, trenerem i autorem bloga o biegniu „lepiejbiegac.pl”. Uwielbiam ruch i robię wszystko żeby utrzymywać się w dobrej kondycji i zdrowiu. Zaczynałem od asfaltu, ale któregoś dnia odnalazłem prawdziwą radość biegania w górach. Moją roślinną dietą udowadniam, że nie trzeba jeść codziennie steków żeby dobrze biegać ;)
Moim celem jest dzielenie się wiedzą i motywacją z każdym, kto pragnie choć trochę więcej zdrowia i ruchu w swoim życiu ;)

MARCIN BEBELSKI (zabiegi fizjoterapeutyczne) – osteopata i fizjoterapeuta, właściciel Calvamed, specjalizujący się w terapii bólu oraz napięciach i kontuzjach u sportowców. Człowiek budzący zaufanie i świetny specjalista. Czyta ludzi jak otwartą księgę i dokładnie wie, gdzie nacisnąć żeby uwolnić od bólu.  Anioł stróż warszawskich joginów.

OBÓZ

Pierwsze zajęcia odbyły się we czwartek po południu, zaraz po przyjeździe uczestników. Kończąc tę praktykę jogi czuło się, że wszyscy weszliśmy na inny poziom energii – zrelaksowani, zaczęliśmy się zakorzeniać w tym miejscu i w naturze. Po zajęciach czekała nas kolacja i dobry, wieczorny odpoczynek.

Każdy dzień obozu rozpoczynaliśmy indywidualnym spacerem w ciszy, po którym następowały poranne zajęcia jogi. Podczas sesji asan, pranajamy i masażu w parach, budziliśmy się i gromadziliśmy energię na cały dzień.

Wszystkie posiłki były wegetariańskie (a także uwzględniały wyjątkowe potrzeby, jak np. dieta bezglutenowa) i przygotowywane z pasją, co widać i czuć było na talerzu. Jedliśmy bez pośpiechu, w luźnej, przyjacielskiej atmosferze.

 

Dobrą energię do sportowych działań zapewniły nam produkty od ALE – Active Life Energy: genialne batoniki energetyczne (wegańskie i bezglutenowe) oraz izotonik dawały nam potrzebny zastrzyk energii przed i w trakcie biegu, a odżywka białkowa zapewniła dobrą i szybką regenerację powysiłkową.

Dobrze naładowani, ruszaliśmy ok. południa na zajęcia biegowe. W ramach zajęć, uczestnicy poznawali zasady dotyczące prawidłowej techniki biegu, rozgrzewki i rozciągania, diety biegacza oraz technik skutecznej regeneracji. Praktyka obejmowała górskie wycieczki biegowe, utrwalanie poznanych zasad techniki biegowej oraz dodatkowe ćwiczenia uzupełniające, przydatne podczas biegania w terenie. Wszyscy byli super zaangażowani i spisali się na medal, zdobywając Chojnik podczas jednej z wycieczek biegowych. W pełnym słońcu i z przewietrzonymi głowami, wracaliśmy zdrowo głodni na kolejny sycący posiłek.

Podczas wieczornej pracy w asanach rozładowywaliśmy pobiegowe obciążenia, szukaliśmy luzu i wolności od napięcia. Po tej praktyce, czułem się zregenerowany i gotowy na kolejny dzień wyzwań.

W wolnym czasie pomiędzy zajęciami, można było zapisać się na zabiegi do Marcina Bebelskiego, który niczym czarodziej, idealnie identyfikował zalegające w ciele problemy i działał cuda. Z jego gabinetu wszyscy wychodzili w skowronkach, o kilka dolegliwości lżejsi.

PODSUMOWANIE

Bieganie w terenie i rozluźniająca, wyciszająca joga to moim zdaniem połączenie idealne. Basia, całą swoją osobą – luzackim charakterem, otwartym podejściem i wodospadem pozytywnej energii, tworzy wyjątkowa atmosferę. Jej zajęcia idealnie równoważą biegowe napięcia, dzięki czemu cały obóz można działać na pełnych obrotach, a równocześnie wypocząć i zregenerować się jak nigdy i nigdzie. Jeśli do tego wszystkiego dodać czarodziejskie ręce Marcina Bebelskiego, to mamy przepis na naprawdę idealnie spędzony weekend. Polecam obozy Basi każdemu, niezależnie czy potrzebujesz się wyżyć biegowo, zrelaksować czy po prostu oderwać od pędu dnia codziennego. Na tym obozie wkraczasz w inny świat i chciałbyś w nim zostać już na zawsze!

 

Strona główna

print
Facebooktwitter

Facebooktwitterrssinstagram