PLANOWANIE SEZONU
Sezon biegowy 2017/2018 rozpocząłem 21.10.2017, a zakończyłem 13.10.2018. W poprzednim sezonie biegałem praktycznie same ultra. Pod koniec roku czułem, że brakuje mi siły oraz szybkości i nad tym postanowiłem pracować w kolejnym sezonie. Oczywiście, w dalszym ciągu byłem nakierowany na ultra. Skoro jednak miałem ograniczyć długie starty, to te wybrane musiały być naprawdę godne.
Od dłuższego czasu spoglądałem z zazdrością w stronę UTMB. To marzenie chyba każdego ultrasa. Punktów miałem dość, ale czy byłem gotowy? Postanowiłem zdać się na los i zapisałem się – jeśli będzie szczęście w losowaniu, to tak miało być… i udało się! Oto pojawił się cel nadrzędny na 2018, do którego trzeba było dostosować resztę sezonu.
Na dobry początek zaplanowałem Biegi w Szczawnicy – Dziki Groń. Po dobrze przepracowanej zimie to miał być pierwszy test formy. Reszta sezonu to były krótkie starty, które miały pomoc zbudować siłę i szybkość.
Po UTMB planowałem zakończyć sezon jeszcze czymś krótkim, ale w trakcie roku pojawiła się możliwość dodatkowych zapisów na Łemkowynę. Dwa razy chciałem ją pobiec, ale zawsze coś przeszkadzało. Tym razem się udało i tak pojawiła się „kropka”, którą postanowiłem zakończyć ten sezon biegowy.
TRENING
Dotyczhczas sam prowadziłem swoje treningi. W tym roku jednak postanowiłem oddać się w ręce innego trenera. Liczyłem, że taka zmiana podejścia i spojrzenie na mój trening z boku zaowocuje wyciągnięciem na wierzch niedociągnięć w treningu i poprawą najsłabszych elementów. Nie myliłem się. Inne podejście do treningu zaskoczyło mój organizm do tego stopnia, że przez pierwsze dwa miesiące nie wiedziałem co się ze mną dzieje. Jednak po tym czasie, organizm „zaskoczył” i już dalej poszło gładko.
Plan treningowy zakładał zróżnicowanie makrocykli tak, by krok po kroku jak najlepiej przygotować się do startu w UTMB końcem sierpnia. Kolejne starty w ciągu roku umacniały mnie i pozwalały przetestować czy wszystko idzie zgodnie z planem.
W stosunku do poprzedniego sezonu zwiększyła się ilość nabitych kilometrów (3342 km vs 2704 km), ale przede wszystkim pojawiło się dużo więcej jakości. Rytmy, podbiegi, zbiegi, dużo więcej biegania w terenie i po górach. Dobitnie odczułem co to jest bieganie w 3. zakresie i musiałem nauczyć się szybko regenerować.
STATYSTYKI
Cały sezon uważam za bardzo udany. Jasne, byłoby super móc się pochwalić jakąś wygraną czy pudłem, ale niestety w tym roku się takiego wyniku nie dorobiłem. Jednak dużo ważniejsze dla mnie były lekcje, które odebrałem podczas wszystkich startów i treningów. Wiem, że ten ogrom nauczek i wniosków zaprocentuje w kolejnych sezonach. Trzeba być cierpliwym i robić swoje, a efekty przyjdą w odpowiednim czasie.
- Dystans pokonany biegiem: 3342 km (2704 w poprzednim sezonie)
- Przewyższenia: +/- 57 741 m (+/-43 295 m w poprzednim sezonie)
- Czas spędzony na treningach w sezonie 2017/2018: 395,5 h
- Kalorie spalone podczas treningów: 210 125 kcal
- Kontuzje: BRAK
- Ilość startów: 13
- Biegi górskie: 11
- Biegi ultra: 3 (4 – jeśli liczyć DFBG ;))
- Biegi uliczne: 2
MIEJSCE | CZAS | BIEG | DATA | DYSTANS | PRZEWYŻSZENIA |
---|---|---|---|---|---|
51 | 00:40:42 | 14. Krakowskie Bieg Sylwestrowy | 31.12.2017 | 10 km | n.d. |
n.d. | 02:34:59 | IV Bieg Śnieżnej Pantery | 10.03.2018 | 21 km | +/- 1270 m |
174. | 01:28:17 | XV Krakowski Półmaraton Marzanny | 18.03.2018 | 21,1 km | n.d. |
21. | 08:11:26 | Biegi w Szczawnicy – Dziki Groń | 21.04.2018 | 64 km | +/- 2775 m |
17. | 02:30:39 | Beskidzki Toporek | 19.05.2018 | 25,6 km | +/- 1050 m |
59. | 04:10:12 | Bieg Marduły | 09.06.2018 | 32 km | +/- 2218 m |
7. | 01:05:50 | Ultra-Trail Małopolska – Mem. B. Czajkowskiego | 17.06.2018 | 10 km | +/- 750 m |
5. | 03:10:43 | Przehyba Trail | 30.06.2018 | 30 km | +/-1390 m |
17. | 05:05:14 | DFBG – Złoty Maraton | 21.07.2018 | 45 km | +/- 1925 m |
195. | 16:35:59 | UTMB – CCC | 31.08.2018 | 101 km | +/- 6100 m |
15. | 02:36:30 | Baran Trail Race | 15.09.2018 | 25 km | +/- 1270 m |
46. | 08:09:34 | Łemkowyna Ultra Trail 70 | 13.10.2018 | 70 km | +/- 2520 m |
Największą nagrodą tego sezonu jest to, że:
- Zrobiłem kolejne postępy,
- Pobiłem kolejne życiówki,
- Poznałem świetnych ludzi,
- zyskałem wspaniałych partnerów i sponsorów,
- Spędziłem kupę fajnego czasu w górach,
- BYŁEM NA UTMB!
- A wszystko to bez żadnej kontuzji.
WSPARCIE
To był ciężki rok. Ciężki treningowo, ale każdy wysiłek był dobrze wynagradzany. Czuję moc i mam ogromną chęć na więcej. Wiem, że mam jeszcze sporą rezerwę i cieszę się, że mam za sobą grono fantastycznych ludzi i dobrych partnerów, dzięki którym możliwe było osiągnięcie tego wszystkiego, co stało się w tym sezonie. Szczególnie chciałbym podziękować:
- ALE – Active Life Energy – suplementy dla sportowców, żele i batony energetyczne
- Brubeck – odzież termoaktywna
- Salomon – odzież, buty i akcesoria biegowe
- Buff – chusty wielofunkcyjne, odzież sportowa i outdoor
- Arch-Max – kamizelki i pasy biegowe, skarpety sportowe, akcesoria