Łemkowyna muśnięta słońcem – ŁUT 2018
Zaciskam zęby i przebieram nogami, próbując utrzymać znośne tempo. Powtarzam swoją dzisiejszą mantrę: „ciesz się trasą. Zapomnij o bólu”… Znowu ciemnieje przed oczami i muszę zwolnić, a żołądek przewraca się do góry nogami… „ciesz się trasą, to przejdzie”… nogi by chciały, nawet mogą, tylko prądu brak i po kilku krokach znowu dupa… ciesz się trasą… […]